Opis treści
Bambi przycupnęła przy chłopcu i pogłaskała go po zimnej dłoni. – Nie bój się, Tobi, jesteś u nas, nikt ci nic nie zrobi. Nie przyjdzie po ciebie żaden zły pan – pocieszała go, nie wiedząc nawet dokładnie, o co chodzi. Miała jednak swój nieodparty urok, który podziałał nawet na przerażonego i roztrzęsionego Tobiego. Doktor Heinz Rückert wyjaśnił tymczasem pokrótce rodzinie, jakie okoliczności doprowadziły do ucieczki chłopca. Nie było tu osoby, która nie opowiadałaby się po jego stronie…