Opis treści
Nagle rozległ się przeraźliwy krzyk i Hannes zniknął. Tak po prostu zniknął! Bambi nie wierzyła własnym oczom. Stała jak wmurowana, była blada jak ściana.
– Hannes! – zawołała. – Nie strasz mnie! Wyjdź, proszę…
Wystraszona podeszła bliżej, ale w miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą stał brat, zobaczyła tylko dziurę i kamienie.
– Hannes! Hannes! – krzyczała.
Już po chwili biegła do domu co sił w nogach i rzuciła się prosto w ramiona taty, który stał przed domem w Słonecznym Zakątku.