Bohaterka tej powieści poszukuje własnej życiowej drogi, która wymaga pokonania wielu przeszkód i przeciwności, również tych, które dzieją się w jej wnętrzu. Wszystko być może dzieje się po to, żeby ostatecznie właśnie ona mogła skierować przesłanie do drugiego człowieka. Teraz, gdy już wiesz, że Bóg jest Duchem wyrażającym się poprzez materię, nie musisz szukać Go gdzie indziej. Serce Wszechświata pulsuje w Twoim ciele. Nie wypędzaj go ponownie, tak jak ludzkość robiła to ...
Tomik jest wyborem miniatur, ciekawych ze względu na filozoficzne dygresje, oryginalne, zaskakujące puenty. Tak charakterystyczny dla tego gatunku literackiego skrót myślowy wzmacnia jedynie obyczajowe, społeczne, czy polityczne przesłanie autora, który po raz kolejny udowadnia, że jego twórczość nawiązuje w sposób udany do najlepszej tradycji polskiego wiersza.
Bohaterka, tej momentami wstrząsającej książki, została oskarżona o kradzież kota. Przeciwko tej, niepopełnionej zresztą zbrodni został uruchomiony cały aparat państwa ,od policji, prokuratora, po sądy. Barwna, świetnie napisana, trzymająca w napięciu proza, oparta na autentycznych wydarzeniach, ze scenami wręcz gogolowskimi. Czyta się jak najlepszą powieść sensacyjną.
Wybór różnogatunkowej satyry z wcześniejszych publikacji autora, które ukazują naszą rzeczywistość, nie tylko w krzywym zwierciadle. Te zadziorki, drzazgi, lotki, zabajki, ostróżki, okrajki, zasłowia, satyry i groteski pokazują, jak zawsze u Grabowskiego, celność metafory, wywołują nie tylko śmiech, ale i refleksję. Wielu z tych utworów jest od lat cytowanych, nie tylko w prasie, radiu czy telewizji, ale również w życiu codziennym. Tomik został pięknie zilustrowany przez Artu...
W buddyzmie tybetańskim istnieje przekonanie, że człowiek może osiągnąć stan idealnej harmonii w trzech przypadkach: w chwili śmierci, podczas orgazmu i przy kichaniu (powaga). Są to momenty, w których na ułamek sekundy zatrzymują się wszystkie funkcje życiowe. Buddyzm tybetański jest piękną religią i filozofią, lecz zapomina o jednym: o kobietach. Niewiasta osiąga stan harmonii absolutnej w jeszcze jednej sytuacji. Nazywamy to właśnie fochem.
Nieustanne podglądanie świata i własnej duszy, dotykanie tego, co jest nieprzeniknione i tajemnicze, taka swoista wiwisekcja. To w niej odbijają się sprzeczne i zaskakujące uczucia, co w przełożeniu na język poetycki pozwala nam obcować z sugestywną, oszczędną metaforą, z autentycznymi prowincjami piękna.
Te wiersze maja tę zaletę, że z ułamków rzeczywistości, często niedocenianych drobiazgów, przedmiotów czy pozornie mało ważnych szczegółów, tworzy się ta tajemnicza poetycka aura. To w niej widzimy nie tylko niebo, ale jego metafizyczna głębię, nie tylko promienne słońce, ale smutek jego przyszłej zagłady. Do tego piękne litografie autorki, które same w sobie są nie tylko autonomiczną metafora.
Tytułowe niebo, jak wszystko, z czym ma do czynienia podmiot liryczny tych wierszy, jest relatywizowane, po to, żeby ostatecznie spróbować uczuciom, sytuacjom czy zdarzeniom, nadać uniwersalny sens. W ujęciu filozoficznym nie zawsze się to autorce udaje, dzięki czemu jej liryka staje się ciekawsza, poprzez nieustanny dialog ze sobą i otaczającym ją światem.
Poetycka próba poszukiwania uniwersalnego dobra, ale również źródeł zła, które zniewala nasz świat. To zło, często bywa atrakcyjne i sugestywne, tworzy namiastkę złudnego piękna i wartości, którym ulegamy często bezwiednie i bez refleksji. Autor, często poprzez wiersz publicystyczny, pokazuje te mechanizmy, przywołuje konkretne sytuacje i wydarzenia. Czasem przybiera głos mentora i przestrzega, w imię dobra, które przecież jest, które istnieje, choćby w sercu człowieka....
Aluzje, dygresje, dotyczące przeszłości, ale zawsze ważne odczytywanie zdarzeń i tradycji. I tych współczesnych, których aktualność uświadamia nam skomplikowany charakter świata, w którym często bezrefleksyjnie żyjemy. Od czasu do czasu dyskretny dydaktyzm i formułowane, niemal po ojcowsku, zalecenia. Wszystko to w kontekście sugestywnej metafory i patriotycznej symboliki.
Liryki zaprezentowane w tym tomiku są przykładem wykorzystania klasycznej poetyki. Mają w sobie umiar, sugestywność, czasem trochę egzaltacji, i co najważniejsze potrafią stworzyć nastrój, wyciszyć emocje, choć one i tak są obecne i pulsują nieoczekiwaną sytuacją, metaforą czy puentą. Nowacki czerpie pełnymi garściami z wielkich poprzedników, często powtarza sprawdzone tropy i konwencje, ale potrafi też mówić własnym głosem, co sprawia, że ma się wrażenie obcowania z rzadko s...